Tereny Stada Mgły > Las

Zwykły las.

<< < (2/8) > >>

Tiara:
Zarżałam głośno.
-Miło mi.-powiedziałam.

Shayla:
-Słyszałam że jesteś po stracie właścicielki-powiedziałam.

Tiara:
-Tak...-powiedziałam cicho. Wspominałam nadal jedyną osobę, która naprawdę mnie rozumiała.

Shayla:
-Ja od zawsze żyłam na wolności ale zawsze blisko jednego małego domku. Żyła w nim staruszka i mała dziewczynka o imieniu Sharlotte. Jej babcia zawsze dawała mi jeść a mała się ze mną bawiła.-powiedziałam wspominając małą Sharlott.

Tiara:
-Ja żyłam z początku na wolności. Potem dzikie stado, w którym żyłam zostało rozdzielone. Trafiłam do schroniska, a tam spotkałam pewną treserkę. Przyjęła mnie do siebie, ale po pewnym czasie przestała przychodzić. Gdy długo nie przychodziła, zaczęłam dziczeć. W końcu postanowiono skazać mnie na rzeź. Ale ja w drodze się wymknęłam i trafiłam tu.-w skrócie opowiedziałam Shayli swoją historię.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej